TORT FROZEN

Tort Frozen to idealny prezent na przyjęcie urodzinowe. Ja właśnie taki prezent sprawiłam mojej 7- latce, była zachwycona. Co prawda nigdy nie miałam ani zdolności ani cierpliwości do tortów ale uważam, że ten tort wyszedł super. Jeśli i Wy tak uważacie to będzie mi bardzo miło jak pozostawicie jakiś komentarz :)

Składniki:
* 2 biszkopty (przepis tutaj)
* woda z cukrem do nasączenia biszkoptu
* 1 litr śmietany kremówki 36% (ja użyłam angielskiej śmietany, do której nie trzeba dodawać żadnych śmietan-fixów, jednak do polskiej śmietany radziłabym dodać "usztywniacze")
* niebieski barwnik spożywczy
* cukier puder do śmietany (ilość według uznania)
* 1 opakowanie masy cukrowej
* dodatki do dekoracji

Wykonanie:
Upiec dwa biszkopty. Wystudzić. Na górze jednego biszkoptu przyłożyć mniejszy talerzyk i wykroić według niego mniejsze koło z biszkoptu. Oba biszkopty rozkroić wzdłuż na pół. Śmietanę ubić na sztywno, podzielić na pół i do jednej dodać barwnik spożywczy (ilość według uznania, do uzyskania odpowiedniego koloru). Na talerzu do tortu położyć pierwszy kawałek większego biszkoptu,nasączyć wodą wymieszaną z cukrem,  posmarować białą śmietaną, następnie położyć drugi kawałek większego biszkoptu, nasączyć. Ponownie przesmarować górę i bok białą śmietaną. Na to ułożyć mniejszy kawałek biszkoptu, nasączyć i przesmarować niebieską śmietaną. Kolejno ostatni kawałek biszkoptu, nasączyć i przesmarować górę i bok niebieską śmietaną. Masę cukrową rozwałkować na stolnicy lekko podsypanej mąką. Na masie położyć ten sam talerzyk, który został użyty do wykrawania mniejszego biszkoptu i odrysować wokół niego fale. Tak przygotowaną masę cukrową położyć na górę mniejszego biszkoptu, wyrównując ja i dociskając by się przykleiła do biszkoptu. Teraz pozostaje już tylko dekoracja według własnego uznania.
Numer 7 wykroiłam z masy cukrowej. Na cienko rozwałkowaną masę położyć wycięty wcześniej z tektury numer 7, przykryć masą cukrową i wykroić. Na dole wkłuć wykałaczkę i wbić w tort. Tak samo można postąpić z górą lodową, którą dodatkowo pomalowałam barwnikiem spożywczym i wbiłam na 3 wykałaczki.
Dodam, że figurki z Frozen miałam z kinder jajek :)