KONKURS WALENTYNKOWY- SUPER NAGRODY DO WYGRANIA

Święto Zakochanych już niedługo 💓 Aby umilić Wam ten dzień, postanowiliśmy razem z firmą Protonik zorganizować szybki i prosty konkurs z super nagrodami 😃





Jak już wyżej wspomniałam konkurs będzie bardzo prosty, nie trzeba nic gotować, nie trzeba robić żadnych zdjęć. Wystarczy tylko wykazać się kreatywnością, odwiedzić stronę Protonik i odpowiedzieć na jedno proste pytanie.

Oto ono:
Którą z foremek do ciastek ze strony Protonik (kliknij tutaj) chciałabyś/łbyś otrzymać oraz komu podarowałabyś/łbyś upieczone ciasteczka (z wykorzystaniem wybranej foremki)? Uzasadnij dlaczego to właśnie ta osoba otrzyma ciastka?

Swoje odpowiedzi proszę wpisywać w komentarzu pod tym postem (tylko takie odpowiedzi będą brane pod uwagę).

Teraz ta lepsza część konkursu... nagrody ;)
Spośród wszystkich odpowiedzi razem ze sponsorem nagród wyłonimy 3 zwycięzców.

1 miejsce- 5 wybranych foremek z całej oferty dostępnej na protonik.pl
2 miejsce- 4 wybrane foremki z całej oferty dostępnej na protonik.pl
3 miejsce- 3 wybrane foremki z całej oferty dostępnej na protonik.pl

Konkurs trwa od 28 stycznia 2018 do 4 lutego 2018 roku. Ogłoszenie zwycięzców nastąpi w ciągu 3 dni od zakończenia konkursu (pojawi się osobny post na blogu oraz informacja na Fanpage i Instagramie). Wysyłka nagród tylko na terenie Polski.

Miło będzie jak polubicie fanpage Zrób to smacznieProtonik (jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś/łeś 😉).
Regulamin konkursu dostępny tutaj (https://www.protonik.pl/pl/i/Regulamin-Konkursu-na-Facebooku/24)

Życzymy wszystkim udanej zabawy :) Powodzenia :) 💖💖💖




40 komentarzy:

  1. Ło Mateńko ! Ile pięknych foremek ! A ja tak lubię piec małe ciasteczka !
    Konkurs jest dla mnie ... za trudny, bo nie umiem podać jednej foremki i jednego odbiorcy moich ciasteczek.
    Zacznę więc od tego (egoistycznie), że uwielbiam zbierać aniołki. Mam w moim pokoju jedną ścianę, na której wieszam malutkie aniołki przywiezione z różnych miejsc. W innym pokoju aniołki też wiszą i stoją na komodzie.Nie jest więc tajemnicą, że dla siebie wybrałabym ... aniołka.I to w wersji 2, bo jest śmieszny i dobrze odżywiony (tak jak ja :)).
    Mojemu Mężowi, który uwielbia słodycze, upiekłabym ciasteczka z dwóch foremek: Toyota, bo jest fanem tej marki i z napisem "Miłego dnia", by od rana miał dobry humor (czeka przeprowadzka i remont mieszkania).
    Mojej Córce i jej Mężowi koniecznie dałabym ciasteczka: biedronka wersja 2.
    Poznali się w pracy właśnie w Biedronce !
    Starsza wnuczka (15 lat) ma talent plastyczny, więc ciasteczka przypominałyby jej Paletę Malarską lub Sztalugę Malarską (a może obie ?).Na pewno byłaby zadowolona także z Pisanek Emotikonów i Konia, bo od małego uwielbia konie i jazdę na nich.
    Pięciolatka zbiera sowy, więc ciasteczka w kształcie Sowy byłyby na miejscu. Ucieszyłaby się też z Księżniczki, bo jest w wieku "księżniczkowym".
    Kiedy jadę do dziewczynek, zawsze wiozę dla nich ciasteczka do pochrupania.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne są...aż trudno się zdecydować na jedną... Lecz gdybym musiała wybrać tę jedną jedyną byłaby to foremka MIŁEGO DNIA...
    Pyszne, maślane mocno chrupiące ciasteczko do porannej kawy ale i jako uśmiechnięty dodatek do drugiego śniadania dla moich domowników to gwarancja dobrego, miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. a mnie wpadła w oko foremka rower https://www.protonik.pl/pl/p/Foremka-Rower/454
    wszystko co rowerowe dla ukochanego brata <3, dla którego uwielbiam pichcić, nigdy nie grymasi, nie wybrzydza i od zawsze jest dzielnym testerem moich eksperymentów kulinarnych.
    Robiłam juz rowerowy tort, więc chętnie upiekę poręczne rowerowe ciasteczka :-) Oczami wyobraźni widzę już jego uśmiechniętą buzię i błyszczące oczy na widok ciasteczek...

    OdpowiedzUsuń
  4. Wybieram foremkę do ciastek Miś.Podaruję ją mojemu mężowi,ponieważ mój miś jest bardzo grzeczny dziś.Na wyjątkowe ciasteczka zasługuje,chętnie nimi bliskich obdaruje.Pomysł byłby to wspaniały,by uczcić naszą rocznicę w sposób doskonały

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi od razu w oko wpadła foremka w kształcie Ambulansu. A skoro to konkurs walentynkowy to chętnie przy wykorzystaniu tej foremki przygotowała bym słoiczek takich ciasteczek i ozdobiła bym je napisem Dla Ukochanego narzeczonego chora z miłości Pysia. Sądzę ze mój koneser słodkich wypieków był by bardzo szczęśliwy otrzymując taki prezent.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wybór jest bardzo duży i trudno się zdecydować, którą foremkę wybrać. Takim moim wyborem na czasie będzie: Foremka smoczek dziecka i foremka do ciastek miś. Bardzo chciała bym otrzymać te foremki i upiec, gdy tylko pojawią się ząbki, kruche ciasteczka mojemu oczekiwanemu dzidziusiowi. Ciasteczka domowe są najlepsze każdy je uwielbia, a dziecku takie ładne kształty pięknie udekorowane kolorowym lukrem sprawią nie lada radość.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ze wszystkich foremek wystarczyłaby mi jedna ze słowem "Dziękuję".
    Ciasteczka własnej roboty to chyba najlepszy z możliwych sposobów na okazanie wdzięczności.
    Bliscy doceniają mój talent kulinarny i chwalą, jaka będzie dobra babcia ze mnie kiedyś, a w pracy to subtelny sposób na docenienie starań innych i przełamanie dystansu (polecam! zawsze działa).
    Nawet gdy urzędnik lub lekarz oprócz profesjonalizmu okaże mi dużo serca i wsparcia w trudnej sytuacji (a niestety miałam taką niejedną), chcę okazać mu, że to doceniam, że dał mi więcej niż musiał i jestem bardzo wdzięczna. Jeszcze do tej pory żaden nie obraził się za paczuszkę kruchych przysmaków ;)
    A 5 lutego będę robić ciastka na imieniny Agaty - mojej mamy. Jej jak nikomu innego chcę podziękować.
    Może powinnam napisać, że upiekę ciastka narzeczonemu na Walentynki, ale obawiam się, że już muszę zacząć poszerzać mu spodnie... Niestety bardzo lubię piec ciastka. A on bardzo lubi je jeść. Na pewno się dobrze dobraliśmy :)
    Całusy, Lila

    OdpowiedzUsuń
  8. Oczywiście wszystkie foremki są piękne i inspirujące! Jednak wybrałabym foremkę "Foremka klucz płaski" dla mojej ukochanej złotej rączki, by zmotywować go do pracy w domu. Jest jeszcze tyle rzeczy do zrobienia... zmiana przepalonych żarówek, trzeba zamontować karnisze i rolety... a jak inaczej mam motywować mojego mężczyznę, jak nie super męskimi i słodkimi ciasteczkami!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciastko z traktorem dla męża na Walentynki! Mieszkamy w mieście, pracujemy zawodowo w branżach nie związanych z rolnictwem, na wieś nam bardzo daleko, a mój Ukochany od lat marzy o... traktorze. Przegląda katalogi, ogląda stosowne filmiki na YouTube, sprawdza ogłoszenia motoryzacyjne i marzy o takim wielkim, ciężkim ciągniku. Po co? Nie mam pojęcia. Ale marzenia są po to, aby je spełniać! I ciastko-traktor będzie taką malutką radością, sygnałem ode mnie dla męża: "Hej, może nie rozumiem Twoich pasji, ale je szanuję i trzymam kciuki za realizację Twoich marzeń! Kocham Cię i chcę abyś był szczęśliwy." :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Brummm brummm... wybieram foremkę o kształcie traktora! Specjalnie dla męża na Walentynki. Mój Ukochany od lat marzy o takim wielkim, ciężkim i głośnym ciągniku. I nie ma znaczenia, że mieszkamy w mieście, pracujemy w branżach nie związanych z rolnictwem, na wieś nam daleko, ba nawet nie mamy działki rekreacyjnej. Mój mąż i tak przegląda katalogi i ogłoszenia motoryzacyjne, śledzi nowinki technologiczne, subskrybuje rolnicze kanały na YouTube. Posiadanie traktora to jego marzenie! Po co? Nie mam pojęcia! Traktorowe ciastko ma być dla niego taką małą radością, sygnałem ode mnie: "Może nie rozumiem Twoich pasji, ale szanuję je i chcę byś spełniał swoje marzenia!" :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak przystało na Prawdziwego Kameleona, zwierzaka bardzo miłego, przyjemnego, towarzyskiego, z cieknącą ślinką wskazuję na MOTYLKA, ROBACZKA i BAKTERIĘ. Kameleony to Prawdziwe Łasuchy kochające słodkie ciasteczka i pierniczki, wszystkie - lukrowane i z cukrem, z czekoladą i różnymi polewami, czerwone, pomarańczowe, niebieskie, brązowe, w kropeczki, w paseczki, ze wzorki, kruche, maślane, ryżowe, czekoladowe, korzenne, imbirowe, cynamonowe, z dżemikiem, miodowe, z posypką... Ach.. A dzielimy się zawsze tym, co kochamy, z tymi, Których kochamy. Dla Wszystkich - Domowników i Kochanych Kameleonowych Gości - dla Dorosłych do kawy, dla Dzieci do herbatki - byłyby wówczas motylkowe, robaczkowe i wiruskowe ciasteczka i pierniczki :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Cześć , wybieram formekę barank, gdyż wielkanoc niedługo, a ja zajmuję się sprzedażą ciasteczek , tortów i innych ładnych słodkości. Chcę wygar, gdyż moja praca to moje hoobby kocham to co robię i wiem, że foremek w róznych kształtach nigdy nie zw wiele. Świetnie ze takie firmy jak Wy powstają. Dopiero dowiedziałąm się o Waszym istnieniu. Bardzo bym się cieszyła z wygranej. I jeszcze skontakuję sie, ale to już po za konkursem z Państwem odnośnie indywidualnych wzorów. Pozdrawiam i zapraszam na moją stronę lovetortowe :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wybrałabym foremkę Atom Fizyka. Od razu wpadła mi ona w oko, w końcu studentce fizyki technicznej nie mogłoby się spodobać nic innego ;) Atomowe ciasteczka podarowałabym mojemu ulubionemu Profesorowi, który od kilku miesięcy wspiera mnie w pisaniu pracy inżynierskiej. Dzięki jego cierpliwości i zaangażowaniu kończę już dyplom, a zaplanowana na koniec lutego obrona byłaby świetną okazją, żeby podziękować mu za cały poświęcony mi czas. Takie ciasteczka z pewnością byłyby oryginalnym i smacznym dodatkiem do prezentu. A prowadzący wygląda na takiego, który nie pogardziłby słodkościami ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Chciałabym podarować komuś w prezencie
    Pyszne ciasteczka zrobione własnoręcznie.
    Użyłabym do nich foremki z napisem "Dziękuję"
    Bo ona najlepiej wyrazi to, co czuję.
    Komu chciałabym dać podarunek?
    Komuś, komu przekażę też pocałunek,
    To ktoś, kogo kocham zawsze, ponad wszystko!
    Chcę, by ta osoba była zawsze przy mnie blisko.
    Bo była ze mną wszędzie, na dobre i na złe,
    I o wszystkich moich sekretach już od dawna wie.
    Dbała o mnie zawsze, gdy byłam jeszcze mała,
    Pamiętam, że kucharka z niej była doskonała!
    Robiła pyszne obiadki i piekła mi ciasteczka,
    A gdy byłam chora przynosiła mi je do łóżeczka.
    Nigdy nie byłam głodna, bo to osoba wspaniała!
    Na dodatek przez wiele lat dobrze mnie wychowała.
    To dla mojej mamy napisałam te słowa.
    Bo ona dla mnie jest jak najwyższa królowa!
    I dlatego chcę jej wręczyć ciasteczka okazałe,
    Bo przez tyle lat ona oddała mi swoje serce całe.

    OdpowiedzUsuń
  15. Wooow ale cuda . ale jak bym miala wybrac jedna foremke to byla by to ...hmmm...serca a upieczone ciastka podarowala bym mojej sister zeby pamietala ze jest dla mnie najwazniejsza osoba na swiecie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za udział w konkursie :)

      Usuń
    2. Baaaardzo chciałabym otrzymać foremkę w kształcie kości:-D - mogłabym piec dla swojego męża ciastka na słodko i słono:) Bardzo chcielibyśmy mieć psa - a jedzenie ciastek w kształcie psiej kości sprawiło by nam wiele radości i może przybliżyło by nas do realizacji naszego marzenia.

      Usuń
    3. Dziękuję za udział w konkursie :)

      Usuń
  16. Koła zębate dla mojego Mechanika…
    https://www.protonik.pl/pl/p/Foremka-kola-zebate-mechanika/451

    Kochany Mężu, wiem, że mechanika pojazdowa jest Twoją pasją i pracą. Niemniej jednak, fakt iż jestem na urlopie macierzyńskim nie oznacza, że w wolnej chwili - gdy Młoda śpi, mam służyć jako podajnik kluczy, nasadek i innych akcesoriów... To, że wiem co to jest sonda lambda i gdzie jest pasek rozrządu nie oznacza, że „mechanikowanie” jest też moją pasją..

    A podczas drzemek Młodej sama mogłabym się zdrzemnąć, a może nawet obiad Ci ugotować – lub zrobić ulubione ciasteczka – takie zębate, wprost idealne na ząb...

    OdpowiedzUsuń
  17. Ewelina Kuźniar31.01.2018, 13:37

    Jejku, wszystkie piękne... Ale jako psiarę i kociarę, najbardziej urzekły mnie oczywiście foremki kotków, psów i kości. Jednak jeśli trzeba wybrać jedną, to wybieram foremkę Łapę :) Dlaczego? Bo uwielbiam piec, a w dodatku mogę połączyć przyjemne z pożytecznym i przy okazji komuś pomóc. Upieczone z pomocą tej foremki ciasteczka podarowałabym na bazarek charytatywny dla bezdomnych zwierząt. Łapka dlatego, że przypadłaby do gustu zarówno właścicielom psów, jak i kotów. Ciasteczka upiekłabym w dwóch wersjach: słodkiej dla opiekunów i słonej (np. tuńczykowe, wątróbkowe) dla ich pupili. Ale byłby czad! ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mój wybór to Baletnica,
    bo urocza jest ich fantazyjna spódnica.
    Dla chrześnicy byłby to podarunek,
    bo ona tańca zna każdy warunek.
    Choć smakosz, to jednak niejadek,
    notuje co i rusz wagi spadek.
    Może w takiej formie różne ciasteczka,
    owinięta nimi wielobarwna chusteczka.
    Dla niej od serca, z miłością,
    bo ona aż fruwa z życia radością.
    Rozpieścić brzuch niejadka,
    Baletnica to niezła gratka.
    Wszak dekorować można je śmiało,
    żeby kalorii więcej ciut miało.
    Warianty różne, przepisy smaczne,
    ciekawe od którego zacznę.
    Z pewnością dołączy do kuchennych walk i potyczek,
    mój mały radości promyczek.
    Ona moją cudowną Walentynką,
    nazwana pieszczotliwie Lenką Kruszynką.
    Córkę mam roczną z hakiem,
    dysponuję raczej czasu wielkim brakiem.
    Jednak dla tej psotnej baletnicy,
    czas nocny z dziennym, nie robi różnicy.
    Dla niej w podarunku,
    serc miłości rozrachunku.
    Za to że promykiem optymizmu zaraża,
    tylko mamie w grymaszeniu się naraża.
    Od cioci ciasteczek tuzin przyjmie,
    wierzę że na drugie śniadanie i podwieczorek je wyjmie.
    Kocham ją sercem całym,
    więc dogadzać jej bym chciała zapałem wytrwałym.
    Niech apetyt w niej na nowo Baletnica rozbudzi,
    a i zapał taneczny się nie ostudzi.

    OdpowiedzUsuń
  19. Tyle pięknych foremek że wybór jednej jest trudny. Dlatego gdybym miała wybierać to dla córeczki wzięłabym foremkę księżniczkę i misia bo to moja mała księżniczka, która bardzo lubi misie i ma ich całą kolekcję od malutkich do dużych. Foremkę traktor upiekłabym dla mojego męża, który jest wielkim fanem traktorów i bardzo lubi zajmować się ich naprawą więc gdybyśmy z córeczką upiekły i ozdobiły mu takie ciasteczka to byłby zadowolony. Może będę nie skromna ale dla siebie też coś wybrałam bo nie mogłam się powstrzymać. Mój wybór to foremka róża wzór 1 bo bardzo lubię ten kwiat a ten kształt foremki jest śliczny i jeszcze foremka domek do kubka na kawę bo zawsze chciałam mieć taką foremkę. Z tej foremki domek to byłaby zadowolona cała rodzinka bo smak maślanego kruchego ciasteczka i kawa lub kakao.

    OdpowiedzUsuń
  20. Wpadła mi w oko foremka do ciastek Róża wersja 2, przywiodła mi ona od razu na myśl piękne różnokolorowe róże, którymi obdarowuje mnie co miesiąc mój ukochany. Gdybym miała tę foremkę mogłabym odwdzięczyć się Mu bukietem, który z pewnością przypadł by mojemu łasuchowi do gustu <3. Natomiast z foremką do ciastek Filiżanka, upiekłabym coś dla mojej serdecznej przyjaciółki Agnieszki. Nasze spotkania na kawę raz w tygodniu, podczas których możemy porozmawiać o codziennych perypetiach, pośmiać się, odprężyć po ciężkim dniu, czasem nawet wypłakać i pocieszyć nawzaj- stały się dla nas swoistym rytuałem. Z tą foremką zamiast kupnych ciastek, zagościłyby obok cynamonowego cappuccino znacznie lepsze, domowe ciasteczka, w dodatku o tak symbolicznym dla nas kształcie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Chciałabym otrzymać Foremkę do ciastek Baletnica. Uwielbiam sprawiać bliskim radość drobnymi gestami. Moja 6 letnia siostra od jakiegoś czasu pragnie zostać... właśnie baletnicą! Mama kupuje jej stroje baletnicy, a siostra uwielbia oglądać filmy w internecie, na którym baletnice wspaniale kręcą piruety. Upieczone ciastka w kształcie baletnic podarowałabym właśnie jej. By mogła "chrupnąć" i zasmakować odrobiny swoich dziecięcych marzeń. Wiem, że dzięki takim wypiekom jej twarz rozjaśniałaby i rozpromieniła się od ogromnego uśmiechu. A ja ... zapunktowałabym u niej jako starsza siostra. ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Chciałabym otrzymać foremkę KOTEK i upieczone ciasteczka podarować kilku wiernym przyjaciołom, którym posiadam już od wielu, wielu lat. To ich zapraszam do mojego domu, pięknie nakrywam stół, włączam nastrojową muzykę, przygotowuję pyszne jedzenie i staram się stworzyć niepowtarzalną atmosferę. Uważam, że jedzenie i własnoręcznie przygotowane, jadalne prezenty zmieniają ludzi - to jedność, dzielenie się, zabawa i odprężenie. To wokół stołu krążą najciekawsze opowieści i rodzą się najlepsze pomysły. Jedzenie jest dla mnie absolutnie najważniejszym wspólnym mianownikiem. Byłabym szczęśliwa, mogąc przygotować pyszne, jadalne prezenty - ciasteczka dla tych najwierniejszych, zawsze wspierających mnie i serdecznych przyjaciół.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za udział w konkursie 😃 zdążyła Pani dosłownie minutę przed zakończeniem przyjmowania zgłoszeń w formie komentarzy 😉

      Usuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)
Na wszelkie pytania postaram się odpowiedzieć jak najszybciej :)