Składniki:
* 3 świeże makrele (moje były dość spore)
* 2 cebule
* 750 ml wody
* 250 ml octu spirytusowego 10% (użyłam octu Parczew)
* 5-6 liści laurowych
* 7-8 ziarenek ziela angielskiego
* mąką do panierki
* olej do smażenia ryby
Wykonanie:
Świeżą makrelę odfiletowywać i przeciąć na pół. Obtoczyć w mące i obsmażyć na rozgrzanym oleju na złoty kolor z obu stron. Tak przygotowaną rybę przekładać do miski.
Do garnka wlać ocet i wodę, dodać ziele angielskie i liście laurowe. Zalewę zagotować. W między czasie pokroić cebulę w piórka. Dodać ją do gotującej się zalewy i gotować wszystko jeszcze około 4-5 minut. Gorącą zalewą octową zalać przesmażone ryby.
Wszystko wstawić d lodówki. Rybę można zjeść już następnego dnia, ale najlepsza będzie po 2 dniach leżakowania w zalewie.
uooo świetna forma przygotowania. Takiej makrelki jeszcze nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńco to znaczy odfiletować ? czy należy przed usmazeiem usunać ości ?
OdpowiedzUsuńtak.
Usuńa tą makrelkę to pieprzem i solą posypać ? tak przed smażeniem ...
OdpowiedzUsuńMożna, jednak ja tego nie robię, ryba i bez tego świetnie przejdzie zalewą i jest przepyszna :)
Usuńokejka , to działam - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak długo może stać w tej zalewie?
OdpowiedzUsuńw lodówce zamknięte w słoiku bardzo długo :)
UsuńWłaśnie próbuję dzisiaj ten przepis. Jestem ciekawa. U mnie akurat makrela z solą i pieprzem a potem mąka. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŻyczę smacznego i pozdrawiam :)
UsuńMakrele smażę bez dodatków mąki etc ..zalewam octem i jest cudowna , zalewa robi się jak galareta , ości miękną smak niesamowity ,
OdpowiedzUsuńMusi być pyszna :)
Usuń