Są lekkie, pulchne, chrupiące i przepyszne. Najbardziej lubię posypane je cukrem pudrem albo ze śmietaną i owocami, jednak można je też podać z ulubioną konfiturą, masłem czekoladowym czy polane syropem klonowym.
Składniki na około 12-14 gofry:
* 3 szklanki mąki pszennej
* 5 łyżek cukru
* 3 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia (użyłam Skworcu)
* szczypta soli
* 4 jajka
* pół szklanki oleju
* 1 szklanka mleka
* 1 szklanka wody
* 4 łyżeczki aromatu waniliowego (użyłam Skworcu)
Wykonanie:
Do miski wsypać mąkę, cukier, proszek do pieczenia, sól, żółtka jaj (białka osobno ubić na pianę), olej, mleko, wodę i ekstrakt waniliowy, wszystko dobrze wymieszać mikserem.
W osobnej misce ubić białka na sztywną pianę. Dodać do wymieszanego wcześniej ciasta i delikatnie wymieszać drewnianą łyżką lub mikserem na najniższych obrotach.
Gofrownicę rozgrzać (jeśli potrzeba to natłuścić ją odrobiną oleju). Wylewać porcje ciasta i smażyć gofry na złoty kolor.
RADA: By gofry były chrupiące należy je zaraz po upieczeniu układać na kratce, by tam odparowały i dobrze się schłodziły (ja kratkę układam na zlewie by gofry mogły dobrze odparować i z góry i z dołu).
Najlepsza gofrownica to taka o mocy 1000W i więcej.
Są pyszne. Też takie robię.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo dobre:)
OdpowiedzUsuńPotwierdzam, jak z budki. Dziś nawet zapomniałam ubić osobno białka, dodałam całe i też pyszne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Usuń